poniedziałek, 30 czerwca 2014
Zabrze: Nie dla Unii Europejskiej
Kolejna akcja przeciwko unijnej
okupacji odbyła się w sobotę 28 czerwca w Zabrzu. Kilkaset NOPowskich
plakatów „Zatrzymać eurofilię” pojawiło się w centrum miasta.
Atak na polskich Tatarów - Oświadczenie Biura Informacyjnego NOP
W nocy z 28/29 czerwca 2014 r.
nieznani sprawy dokonali zniszczenia historycznego tatarskiego meczetu i
cmentarza w Kruszynianach, które składają się na jedno z trzech centrów
religijno-kulturalnych polskich Tatarów.
Polscy Tatarzy należą od wieków do najwierniejszych synów Rzeczpospolitej, której - jako jedna z niewielu mniejszości zamieszkujących Polskę - zawsze pozostawali wierni, a za każdym razem, gdy nadchodził czas próby, składali ofiarę życia w Jej obronie.
Z rodów tatarskich wywodzi się wielu wspaniałych polskich patriotów, działaczy narodowo-radykalnych i antykomunistycznych.
Nie wiadomo, jak dotąd, czy w Kruszynianach mieliśmy do czynienia z lewacka prowokacją (jakich wiele), proizraelskim wybrykiem, czy też ze zwykłą głupotą. To dla oceny czynu jest bez znaczenia. Dla nas, polskich nacjonalistów, sprawa jest oczywista. Kto podnosi rękę na naszych wypróbowanych przyjaciół, ten podnosi ją na nas. Kto atakuje w naszym domu naszych wiernych sojuszników – atakuje nas. A dla naszych wrogów nie mamy ani litości, ani zrozumienia.
Polscy Tatarzy należą od wieków do najwierniejszych synów Rzeczpospolitej, której - jako jedna z niewielu mniejszości zamieszkujących Polskę - zawsze pozostawali wierni, a za każdym razem, gdy nadchodził czas próby, składali ofiarę życia w Jej obronie.
Z rodów tatarskich wywodzi się wielu wspaniałych polskich patriotów, działaczy narodowo-radykalnych i antykomunistycznych.
Nie wiadomo, jak dotąd, czy w Kruszynianach mieliśmy do czynienia z lewacka prowokacją (jakich wiele), proizraelskim wybrykiem, czy też ze zwykłą głupotą. To dla oceny czynu jest bez znaczenia. Dla nas, polskich nacjonalistów, sprawa jest oczywista. Kto podnosi rękę na naszych wypróbowanych przyjaciół, ten podnosi ją na nas. Kto atakuje w naszym domu naszych wiernych sojuszników – atakuje nas. A dla naszych wrogów nie mamy ani litości, ani zrozumienia.
Biuro Informacyjne NOP
sobota, 28 czerwca 2014
Traktat wersalski przywrócił Polsce niepodległość
95 lat temu, 28 czerwca 1919 roku, podczas paryskiej konferencji
pokojowej podpisany został traktat wersalski. Dokument przywracający
Polsce niepodległość po 123 latach niewoli podpisali Roman Dmowski i
Ignacy Paderewski.
18 stycznia 1919 r. w Paryżu rozpoczęły się obrady konferencji pokojowej, w której uczestniczyli przedstawiciele 27 państw sprzymierzonych i stowarzyszonych. Polska była reprezentowana przez premiera i ministra spraw zagranicznych Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego. Państwa pokonane w I wojnie światowej nie zostały dopuszczone do konferencji podobnie jak Rosja Sowiecka, która nie została zaproszona, gdyż mocarstwa Ententy nie uznawały rządu bolszewickiego.
18 stycznia 1919 r. w Paryżu rozpoczęły się obrady konferencji pokojowej, w której uczestniczyli przedstawiciele 27 państw sprzymierzonych i stowarzyszonych. Polska była reprezentowana przez premiera i ministra spraw zagranicznych Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego. Państwa pokonane w I wojnie światowej nie zostały dopuszczone do konferencji podobnie jak Rosja Sowiecka, która nie została zaproszona, gdyż mocarstwa Ententy nie uznawały rządu bolszewickiego.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Zabrze: Starcie Polaków z Cyganami
Problem z bezkarnością agresywnych
Cyganów, chronionych przez władze i życzliwe media – narasta. Protestują
Polacy, w miejscowościach zagrożonych tworzone są grupy samoobrony. Do
kolejnego zdarzenia doszło w sobotę, 21 czerwca, w Zabrzu. Na Placu
Wolności grupa rozbawionych Cyganów zaczęła napastować młodą kobietę. Na
pomoc pospieszyli jej przechodnie, doszło do rękoczynów, Cyganie
zbiegli.
Na podstawie: Informacje nadesłane
sobota, 21 czerwca 2014
"Miłość i wojna" - Adam Królik
Wśród szarży kawalerii, wśród ognia dział,
Wśród bezcennych serc ktoś coś nam dał;
Pada strzał - który nas od innych wyróżnia:
To wierność Ojczyźnie, lojalność w uczuciach.
Móc walczyć i wiedzieć, że ktoś czeka na ciebie,
To jest coś, co daje siłę i wiarę w siebie,
Przyjechać, powiedzieć: "Kochanie, wróciłem!",
Objąć, zatańczyć, myśląc, że o to walczyłem!
Miłość i wojna, czasem chwile zwątpienia,
Trzeba to pogodzić, gdy niszczą twe marzenia;
Gdy podnoszę szablę, wtedy o Tobie śnię,
To ostatnia piękna myśl, gdy zastrzelą mnie.
Z Falangą na czele, wysoko w górę sztandary!
Dla ciebie, Wielka Polsko i dla twej chwały!
Będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi,
Wolimy zginąć niż żyć w niewoli przez resztę dni!
Więc Wszechmogący Boże, zwycięstwo nam daj,
By zerwać kajdany, w których wciąż jest nasz Kraj,
By w domu ucałować nasze żony kochane,
Bo bez nich nie byłyby serca tak wiernie oddane.
Więc dziekuję za Twoje przy mnie wsparcie,
Że z synem zawsze wiernie przy mnie trwacie,
A gdy pochowa mnie ziemia i ten polski las,
Pamiętaj Kochanie, że nigdy nie zapomniałem Was!
Wśród bezcennych serc ktoś coś nam dał;
Pada strzał - który nas od innych wyróżnia:
To wierność Ojczyźnie, lojalność w uczuciach.
Móc walczyć i wiedzieć, że ktoś czeka na ciebie,
To jest coś, co daje siłę i wiarę w siebie,
Przyjechać, powiedzieć: "Kochanie, wróciłem!",
Objąć, zatańczyć, myśląc, że o to walczyłem!
Miłość i wojna, czasem chwile zwątpienia,
Trzeba to pogodzić, gdy niszczą twe marzenia;
Gdy podnoszę szablę, wtedy o Tobie śnię,
To ostatnia piękna myśl, gdy zastrzelą mnie.
Z Falangą na czele, wysoko w górę sztandary!
Dla ciebie, Wielka Polsko i dla twej chwały!
Będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi,
Wolimy zginąć niż żyć w niewoli przez resztę dni!
Więc Wszechmogący Boże, zwycięstwo nam daj,
By zerwać kajdany, w których wciąż jest nasz Kraj,
By w domu ucałować nasze żony kochane,
Bo bez nich nie byłyby serca tak wiernie oddane.
Więc dziekuję za Twoje przy mnie wsparcie,
Że z synem zawsze wiernie przy mnie trwacie,
A gdy pochowa mnie ziemia i ten polski las,
Pamiętaj Kochanie, że nigdy nie zapomniałem Was!
piątek, 20 czerwca 2014
środa, 18 czerwca 2014
Jak głosowali posłowie w sprawie odszkodowań za holocaust
Rząd znowelizował prawo, które pozwoli ponad 50 tys. ocalałym Żydom,
ich małżonkom, a nawet dzieciom zamieszkującym poza naszym krajem,
pobierać emerytury z tytułu szkód doznanych ze strony nazistów i
bolszewików na ziemiach polskich w czasie wojny i okresu stalinowskiego :
Wyniki indywidualne http://orka.sejm.gov.pl/Glos7.nsf/nazwa/59_79/$file/glos_59_79.pdf
poniedziałek, 16 czerwca 2014
„Bóg jest najwyższym celem człowieka-od tego zaczyna się Program Narodowo-Radykalny”
Zdziwienie i prawie zgorszenie wywołał wśród ludzi ginącej epoki fakt, że Program Narodowo-Radykalny rozpoczyna się od punktu: „Bóg jest Najwyższym celem człowieka”. Program polityczny rozpoczyna od metafizyki czy religii? Kto to słyszał? A jednak tak! Program polityczny musi być pełny, musi zaczynać się
od podstaw. Program polityczny w epoce prawd bezwzględnych musi
zaczynać się od prawdy bezwzględnej, od prawdy najwyższej. To trudno –
już na samym początku Programu każdy musi dokonać wyboru – albo uznaje
boski porządek świata, albo nie, a w tym drugim wypadku nie może szczerze iść z nami. Można różnić się co do szczegółów, nie można różnić się co do punktu wyjścia. Jesteśmy narodowcami, podstawą naszej działalności jest miłość naszego Narodu. Otóż zupełnie inaczej patrzy na Naród, kto widzi w nim czynnik boskiego porządku świata, a inaczej ten, kto uważa go za przypadkowy wytwór biologicznego podłoża i skrzyżowania różnych wpływów kulturalnych.
sobota, 14 czerwca 2014
Akcja plakatowania-Zabrze 14.06.2014
środa, 11 czerwca 2014
Benito Mussolini: O prawdziwym zagrożeniu i Europie
Nasze postulaty są zdecydowanie
rewolucyjne, nasze idee przynależą do tego, co w demokratycznym reżimie
nazwano by „lewicą”. Nasze instytucje są bezpośrednią konsekwencją
naszych postulatów, naszym ideałem jest Państwo Pracy. W jednym nie może
być wątpliwości: jesteśmy proletariuszami w walce na śmierć i życie
przeciwko kapitalizmowi. Jesteśmy rewolucjonistami poszukującymi nowego
porządku. W tym kontekście zwracanie się do burżuazji, wymachując
czerwonym zagrożeniem, jest absurdem. Prawdziwa zmora, prawdziwe
niebezpieczeństwo, zagrożenie przeciwko któremu walczymy
bezkompromisowo, przychodzi z prawicy.
Nie jesteśmy zainteresowani sojuszami
przeciwko czerwonemu niebezpieczeństwu z kapitalistyczną burżuazją, gdyż
nawet w najlepszym razie byłyby to sojusznik zdradziecki, który
wykorzystałby nas do realizacji swoich celów, tak jak to czynił już
kilka razy z pewnymi sukcesami. Faszystowskie uspołecznienie (na gruncie
gospodarki) jest rozwiązaniem racjonalnym i logicznym, unikającym z
jednej strony biurokratyzacji gospodarki przez totalitaryzm państwa, a z
drugiej indywidualizmu liberalnej ekonomii, który w początkach
gospodarki kapitalistycznej był efektywnym instrumentem postępu, jednak
dziś jest przeszkodą w nowych potrzebach o charakterze „społecznym”
wspólnot narodowych.
Odnosząc się do Europy i jej koncepcji.
Nie będę się teraz zastanawiał nad tym, czym jest Europa, gdzie się
zaczyna i kończy pod względem geograficznym, historycznym, moralnym i
gospodarczym. Chcę tylko powiedzieć, że stworzenie pewnej wspólnoty
europejskiej jest pożądane i być może nawet możliwe, ale podkreślam, iż
nie czujemy się Włochami dzięki europejskości, ale Europejczykami dzięki
włoskości. Różnica jest subtelna, ale zarazem fundamentalna.
Tak jak naród jest rezultatem milionów
rodzin, które choć mają swój własny charakter to jednocześnie dzielą
wspólne poczucie narodowe, tak do wspólnoty europejskiej każdy naród
powinien dołączyć jako dobrze zdefiniowana jednostka, tak by wspólnota
jako całość wolna była od internacjonalizmu w wydaniu socjalistycznym
oraz kosmopolityzmu w wydaniu żydowskim i masońskim.
Benito Mussolini, fragmenty przemówień, grudzień 1944/kwiecień 1945
Tłumaczenie i tytuł: Redakcja Nacjonalista.pl
"Krzyk serca" – Adam Królik
Tyle pada tutaj przykrych słów, Które chcą zwalić mnie z nóg! Lecz Ty żeś mnie nauczył, Jak walczyć sercem i duszą czuć, Więc Boże wskaż mi drogę, Czy jak Ojczyznę dalej bronić mogę Tych, co naprawdę byli mi bliscy, A pokazali swój charakter dziwki... Czy może zaciągnąć na twarz przyłbicę, Mieczem uderzyć w tych, co kochałem nad życie! Tarczą bronić się przed ich katem, Gdy słowa zabrały mi syna, co był dla mnie światem, Więc Polsko-Matko, która mnie prowadzisz, Nigdy mnie nie zawiodłaś, nigdy nie zdradzisz, Wiatrem do ucha szepniesz nadzieje, Gdy u mego serca wicher Twej wolności wieje! Swej lojalności na złoto nie zamienię I wierzę, że tych, co zabierają, dopadnie sumienie. Zanim ja Twą wolę, Panie - szablą zrobię, Oddam swe myśli tylko Maryjo Tobie! Słyszę, jak w pogardzie ich sumienie pieje, Już się nie lękam, lecz uśmiecham i śmieję, Więc Boże Wszechmogący, w tej chorej przestrzeni Za Twoją nauką to zło świata Krzyżem się wypleni. Dla Prawdy, nie dla zawiści, bo ona zbrodnią w moich łzach,
Wszyscy ci, co krzywdzą - utoną, a gdy przyjdzie czas, Będę walił kolbą w łeb Tych, co niszczą rodziny i odrzucają POLSKI chleb! Pamięć i wspomnienia to zawsze twarda skała, Ona motywuje i siłę do walki mi dała, Więc może ktoś upamiętni mnie jednym zniczem, Gdy polegnę w konfrontacji z życiem. Nigdy nikomu za nic nie oddam mych wartości, Będę bronił poczętego życia i Twej, Polsko, wolności! Z Tobą, Panie nie uleknę się wroga w głowę kuli I tanio nie sprzedam Ciebie, Polsko i mej skóry!
W rocznicę śmierci Juliusa Evoli
Julius Evola (ur. 19 maja 1898 w Rzymie, zm. 11 czerwca 1974 w Rzymie) - włoski baron, filozof, myśliciel, współtwórca tradycjonalizmu integralnego, także poeta i malarz. O jego dzieciństwie wiadomo niewiele. Podczas I wojny światowej, w wieku dziewiętnastu lat Evola wstąpił do wojska jako porucznik artylerii górskiej i walczył przeciwko Austriakom w okopach Carso. Po wojnie studiował na Wydziale Inżynierii Uniwersytetu Rzymskiego, zrezygnował jednak z dyplomu „przez wzgardę dla tytułów akademickich”. Tworzył obrazy, wiersze, poematy i artykuły, w tym jeden z najważniejszych - Arte astratta („Sztuka abstrakcyjna”, 1920); współcześnie Evola uznawany jest za głównego przedstawiciela włoskiego dadaizmu. Owa artystyczna awangarda była wyrazem buntu i wyzwolenia; swą rolę spełniła w 1921, gdy Evola odciął się od dadaizmu i sztuki, poświęcając się studiom filozoficznym. Jego głównymi inspiracją w tym okresie była twórczość Fryderyka Nietzschego, Carlo Michelstaedtera i Otto Weiningera.
Evola nawiązał również kontakt z kręgami ezoterycznymi – m.in. z masonem rytu szkockiego i przywódcą włoskiego neopitagoreizmu Arturo Reghinim; współpracował z pismami Ignis, Atanór, Bilychnis, Ur i Krur, wokół których około 1926 powstała Grupa UR „dążąca do nadania wysokiej wartości kulturze hermetycznej i ezoterycznej”.
W związku z brakiem akceptacji Evoli dla masonerii, w 1929 nastąpił w niej rozłam. W tym okresie powstały Saggi sull’idealismo magico („Rozważania o idealizmie magicznym”, 1925), L’uomo come potenza („Człowiek jako moc”, 1926), Teoria dell’individuo assoluto („Teoria jednostki absolutnej”, 1927), Imperialismo pagano („Imperializm pogański”, 1928) oraz Fenomenologia dell’individuo assoluto (1930).
Pod koniec lat 20. Evola współpracował z pismem Regime Fascista, gdzie postulował m.in. o walkę z chrześcijaństwem i powrót Włoch do pogańskiej tradycji rzymskiej. Na łamach pisma krytykował podpisanie traktatów laterańskich. W okresie późniejszym odciął się od młodzieńczej idei "imperializmu pogańskiego", krytykując współczesny "poganizm" i uznając wartość średniowiecznego katolicyzmu. Tradycjonalistyczny światopogląd Evoli kształtował się w oparciu o myśl R. Guénona. W 1930 Evola utworzył tradycjonalistyczne pismo La Torre („Wieża”) adresowane „do tych nielicznych, którzy są jeszcze zdolni do buntu przeciw współczesnej cywilizacji, przeciw dominacji czynnika ekonomicznego i materialistycznego”. W 1934 powstała praca Rivolta contro il mondo moderno („Rewolta przeciw współczesnemu światu”, 1934) prezentująca integralny światopogląd tradycjonalistyczny i będąca kluczem do zrozumienia myśli Evoli.
czwartek, 5 czerwca 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)