Na początku należy stwierdzić, iż
pomiędzy nacjonalizmem a faszyzmem istnieją duże różnice programowe. Propaganda
prowadzona przez ostatnie dziesięciolecia wmówiła ludziom, że pomiędzy
faszyzmem, nazizmem (hitleryzmem) i nacjonalizmem można postawić znak równości.
Oczywiście jest to kompletny fałsz i celowo rozpowszechniane kłamstwo. Prawda
jest taka, iż u podstaw narodzin faszyzmu legły trzy prądy ideowe, wśród
których (obok neoidealizmu i syndykalizmu) znalazł się nacjonalizm. Stanowił on
jedynie tylko część ideologii faszystowskiej, w której z biegiem czasu miał
coraz mniejsze znaczenie. Podstawową różnicą pomiędzy faszyzmem a nacjonalizmem
jest stosunek obu ruchów do sprawy Jednostki, Narodu i Państwa. Dla faszyzmu
sprawy jednostki i całego Narodu były podporządkowane polityce państwowej.
Jedna z uchwał II zjazdu Związków Faszystowskich z listopada 1924 roku głosiła,
iż: „Państwo jest wieczne, jednostka zaś jest zjawiskiem przejściowym. Państwo
nie jest sumą celów indywidualnych, lecz posiada własny cel, niezależny od
celów indywidualnych”. Państwo było więc celem samym w sobie, a nie środkiem
realizacji dążeń i celów całego Narodu. Państwo faszystowskie było totalną
machiną kontrolującą wszystkie zamierzenia i poczynania Narodu, a jego
wszechobecne macki sięgały aż do życia rodzinnego i spraw jednostki, ingerując
w nie i dostosowując do oficjalnej i jedynie obowiązującej linii politycznej
Państwa. Poza tym ruch faszystowski nie był oparty na skrystalizowanej
doktrynie, był ruchem płynnym, ewoluującym. Był takim, jakim go widział
Mussolini - Duce w danej chwili.
Inaczej rzecz się przedstawia, jeżeli
chodzi o Ruch Nacjonalistyczny. Dla nacjonalisty Naród jest grupą jednostek
psychofizycznych połączonych świadomością wspólnego pochodzenia i wynikającego
z niego węzłami moralnymi. Poprzez państwo narodowe Naród realizuje swoje cele,
korzystając z dorobku pokoleń przeszłych - ich wiedzy i mądrości. Nie Naród dla
Państwa, ale Państwo dla Narodu!
Nacjonalizm wyrasta z tradycyjnych korzeni
naszej cywilizacji, korzeni, których owocem są wartości leżące u podstaw naszej
łacińskiej kultury: religia, rodzina, naród, wolność, moralność. Nie dodaję
słowa „rasa”, ponieważ Ruch Nacjonalistyczny teorię walki ras jako niezgodną z
duchową koncepcją Narodu, a przede wszystkim nie dającą się pogodzić z nauką
katolicką po prostu odrzuca. Preferuje natomiast teorię tzw. separatyzmu
rasowego. Nacjonalizm twierdzi, iż istota Narodu nie leży w świecie
zewnętrznym, fizycznym. Naród jest przede wszystkim tworem psychicznym, jest
świadomością wspólnoty, jednolitym typem myślenia, odczuwania i działania,
jednolitym stylem twórczości, jednolitym typem działań, wierzeń, dążeń, tęsknot
i ambicji. Naród istnieje w duszach swych członków jako ich własność psychiczna,
a jego wielkość i wartość zależą od tego, jak wiele zajmuje w niej miejsca.
Dobro Narodu musi być dla nacjonalisty środkiem dla osiągnięcia celu
ostatecznego, jakim jest Bóg. Powyższe słowa zawarte w programie narodowo-radykalnym
polskiego nacjonalizmu winny stać się drogowskazem na drodze walki wszystkich
bojowników Ruchu Nacjonalistycznego.
Tak po krótce przedstawiają się
różnice pomiędzy Ruchem Nacjonalistycznym a Faszystowskim. Należy stwierdzić
jednakże, iż faszyzm jest ustrojem po stokroć lepszym w swych założeniach (np.
silna władza państwowa) od ustroju liberalno-demokratycznego, w którym przyszło
nam żyć. I miejmy nadzieję, że wcześniej niż później dożyjemy czasów silnej
władzy narodowo-państwowej.
Tomasz Jazłowski