11 lipca 1943 roku, oddziały UPA
dokonały jednoczesnego napadu na 99 polskich miejscowości na Ziemiach
Wschodnich RP. Wymordowano wówczas większość mieszkańców, zaś szczególna
brutalność i okrucieństwo, z jakim dokonywano zbrodni na Polakach,
sprawiły, iż do naszej historii wydarzenie to – i następujące po nim
dalsze akty gwałtu na ludności cywilnej – otrzymało miano Rzezi
Wołyńskiej. Dziesiątki tysięcy naszych rodaków zginęło tylko za to, że
byli Polakami. Wielu do dziś nie ma godnego pochówku.
Zawodowi politycy przypominają sobie o
nich jedynie tylko z okazji „okrągłych” rocznic, w blasku fleszy i z
intencją zdobycia kolejnych głosów w wyborach. Ślady polskości na
dawnych Kresach rugowane są rękami ludzi, którzy zapomnieli, iż to naród
polski i jego interesy winny być na szczycie hierarchii celów i dążeń.
Owocem tego jest powszechna nieświadomość tego, co wydarzyło się na
Wołyniu. Według badań CBOS z 2013 roku, tylko 30% pytanych wie, iż
ofiarami zbrodni byli Polacy, a blisko połowa nawet nie słyszała o tym
wydarzeniu. Czy ofiary potrzebują kolejnych medialnych spektakli? Nie.
Ofiary Rzezi Wołyńskiej, nasi Rodacy, wymagają naszej Pamięci. Bo
Pamięć, to szczególna więź między pokoleniami, która jest gwarancją
przyszłości Narodu.
Biuro Informacyjne NOP